Co robią stewardesy po locie?

Główna misja stewardesy po locie – dotrzeć do domu

Wróciłam do Dubaju. Na „przylotach” odbieram swoją walizkę z taśmy – nie z tej samej co pasażerowie, a nawet nie z tej, która jest na lotnisku. Nasza taśma jest w „centrali” (Headquarters), skąd wychodzimy na loty.

Przechodzę przez kontrolę – tak, na wypadek gdybym miała w walizce alkohol (od pewnego czasu zakazany) albo nową, drogą torebkę. Jedno i drugie trzeba by było oclić.

Torebek nie kolekcjonuję, a egzotyczny alkohol przestałam wozić, odkąd linie zaczęły na tym bezwstydnie zarabiać. Ale dzięki temu nikt mnie przy bramce nie zatrzymuje – i za to jestem wdzięczna! Jestem w trybie zombie i mam tylko jedną misję: wsiąść do autobusu!

Mam nadzieję, że będzie jeszcze wolne miejsce i że jakaś koleżanka-stewardesa nie zajmie fotela swoją torebką. Takie się zdarzają, wredoty! (Nasze czerwone torebki Emirates mają swoją nazwę – „emirates hand bag”).

Podczas 20-minutowej jazdy do naszej załogowej bazy zapadam kilka razy w mikrodrzemkę i walę głową w szybę. Jestem wykończona! Ale muszę się na chwilę skupić. A najlepiej na dwie. Nie chciałabym przypadkiem zabrać cudzej walizki i dowlec jej do pokoju jak trup.

„Miłego odpoczynku” – mówi do mnie koleżanka w windzie, też w mundurze i też na wykończeniu. To taki nasz „pozdrowionko”, gdy ktoś jest jeszcze w uniformie i wyraźnie po locie. A ja jestem wyraźnie po locie. Nie robię sobie złudzeń – stewardesa Emirates po 8–10h locie nie wygląda świeżo. Szczególnie po chińskim! 😅

Polerować, prać, myć!

Wracam do mieszkania. Zdejmuję nasze firmowe, koszmarnie niewygodne czółenka Emirates i zaczynam się rozbierać. Mundur ląduje na łóżku. Czekając na ciepłą wodę, poleruję zarówno szpilki, jak i buty bez obcasów, które nosimy do serwisu po starcie. A ponieważ woda nawet po pół godzinie nie jest ciepła, zdążę jeszcze uprasować mundur.

Po każdym locie czuję się „brudna”. Mundur często śmierdzi pokładowym jedzeniem (czasem jeszcze dodatkowo oblany sosem).

Wlatuję do łóżka. Jest północ, szósta rano czy trzecia po południu? Nie wiem i mam to gdzieś. Nie mam pojęcia, jaki jest dzień, a co dopiero która godzina. Nawet najkrótszy lot trwa dłużej niż klasyczna ośmiogodzinna zmiana, a jeśli jest jeszcze nocny – niech Bóg ma nas w opiece! 😅

Za kilka godzin wróci współlokatorka z własnego lotu. Mam nadzieję, że będzie cicho i nie obudzi mnie stukotem swoich obcasów.

Po pięciu godzinach się budzę. No, mogło być lepiej. Trzęsę się i mam wrażenie, jakbym imprezowała całą noc (albo dzień?). Tak się właśnie czuje stewardesa Emirates po locie, jeśli się nie wyśpi.

Jutro mam wolne, więc wybieram jedzenie zamiast snu (normalnie byłoby odwrotnie). Zakładam top, krótkie spodenki i puchate skarpetki – mój domowy uniform. Najważniejsze to wygoda! Oprócz munduru i ubrań na siłownię nie mam zbyt wiele. Na dubajskie imprezy nie chodzę (choć są podobno legendarne), a do miasta wychodzę rzadko.

Stewardesy nie gotują

„Witaj wśród żywych” – mówi moja druga współlokatorka, gdy wychodzę z pokoju do kuchni. Dziś ma day off, czyli wolne. Ta trzecia jeszcze nie wróciła. Jestem potwornie głodna, ale w lodówce – klasyka – prawie nic nie ma. W Dubaju rzadko jestem dłużej niż trzy dni z rzędu, więc robienie dużych zakupów mija się z celem. Ale organizm woła o energię. Natychmiast!

A co tam – raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić na McDonalda. 😜 Zwłaszcza że jedzenie z dowozem w Dubaju jest zaskakująco tanie. Wracam do łóżka i zamawiam z poziomu kołdry. I… już z niej nie wstanę do końca dnia.

Zostało tylko wybrać dobrą książkę. Myślę, że trafiłam idealnie – przynajmniej pod kątem tego wpisu. Bo parę godzin temu naprawdę umarłam jak stewardesa po locie. 😅 Nie dajcie się zwieść uśmiechowi – my, stewardesy, umiemy go włączyć na zawołanie!

Dziennik stewardesy 1

Książka w wersji papierowej

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej

Dziennik stewardesy 2

Książka w wersji papierowej w trakcie przygotowania

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej

Dziennik stewardesy 3

Książka w wersji papierowej w trakcie przygotowania

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej

Więcej ciekawych artykułów...

O książce pisano zarówno w moim kraju, jak i za granicą...

Dziennik stewardesy 1

Książka papierowa
lub e-book

Dowiedz się więcej

Dziennik stewardesy 2

Książka w wersji papierowej w trakcie przygotowania

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej

Dziennik stewardesy 3

Książka w wersji papierowej w trakcie przygotowania

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej