Dlaczego nie umawiać się ze stewardesą? – część 2

Dlaczego nie warto spotykać się ze stewardesą (jeśli chcesz zachować resztki swojej godności)

Drogi śmiałku – poprzedni artykuł to dla ciebie było za mało? 😜 Nadal marzysz o randce ze stewardesą: tą piękną, uśmiechniętą i kulturalną dziewczyną z czerwoną szminką, która z gracją poda ci kawę, a potem w hotelowym pokoju… no dobrze. Dam ci kolejny powód, dla którego związek ze stewardesą może skończyć się dla ciebie katastrofą. 😄

Więc… dlaczego nie powinieneś się z nami – stewardesami – umawiać? Oto druga runda, czarno na białym:

Stewardesa lubi próbować różnych kuchni świata

… czyli włoży do ust praktycznie wszystko. I będzie chciała, żebyś ty też spróbował. Zapomnij o schabowym od mamy – przygotuj żołądek na kurze łapki w stylu chińskim albo (jeśli masz naprawdę pecha 😅) gotowaną krowią nogę z Nigerii. I tego naprawdę nie chcesz!

To jest ugotowane kopyto w pieprzowym sosie, a jedyny smak, jaki poczujesz… to żaden (no, chyba że za „smak” uznasz piekielną ostrość). I nie, nie wystarczy, że tylko to powąchasz. „Włóż to do ust, albo nie jesteś facetem!” – powie ci z ofensywną, ale jednocześnie rozbrajającą słodyczą. Wkładasz więc tę podejrzaną rzecz do buzi i już rozglądasz się, gdzie jest wyjście – brawo, właśnie wyleczyłeś się z marzenia o stewardesie! 😉

Sephora – świątynia każdej stewardesy

Stewardesy spędzają w Sephoře więcej czasu niż w domu. Kochają wybierać foundation (i nie, to nie jest fundament pod dom, tylko podkład na twarz – tak, dla twojej informacji). Wybierze siedem odcieni, które wyglądają identycznie – ale nie są!

Potem testuje 18 rodzajów perfum, z których 17 pachnie (czytaj: dla ciebie śmierdzi) dokładnie tak samo… A ty? Prawdopodobnie stoisz przy półce z cenami napisanymi czcionką 0,5 mm (dzięki Bogu?) i myślisz o tym, żeby zrobić to, co zrobiłby w tej sytuacji każdy normalny facet… Tak, już wracamy na ziemię? 😄

W szafie ma więcej sukienek niż ty zagubionych skarpet w pralce

Stewardesa z Dubaju ma w domu tyle sukienek, że mogłaby otworzyć własny butik. I zgadnij co – większość z nich założyła tylko raz. Bo na „ladies night” w Dubaju (czyli imprezie, gdzie drinki masz za darmo, jeśli masz piersi i szpilki) nie wypada pokazać się dwa razy w tej samej kreacji.

A potem te sukienki sprzedaje na dubajskim Vinted, ale szafy i tak ma pełne… Więc jeśli poważnie myślisz o tym, żeby wasz związek wszedł na kolejny poziom – pamiętaj, że nie będziesz miał nawet gdzie włożyć swoich rzeczy! 😜

Więc… nadal myślisz, że chcesz randkować ze stewardesą?

No dobrze, masochisto. Ale kiedy będziesz zlizywał pieprzowy sos z krowiej nogi, czuł na sobie zbyt słodki zapach jej perfum (które są „modne”, bo przecież używa ich Julia Roberts) i miał na stole trzy paragony z dostawy jedzenia, przypomnij sobie ten artykuł (i poprzedni też!). Zostałeś ostrzeżony. 🫡

✈️ Jesteś fanem latania? Interesuje cię, jak zostać stewardem albo znasz kogoś, kto marzy o pracy stewardesy Emirates? Chcesz więcej historii z kulis życia w Dubaju i pracy na pokładzie? Zajrzyj do innych artykułów albo od razu do mojego e-booka „Stewardesa Emirates: Jak zdać Open Day za pierwszym razem – prawdziwe życie bez różowych okularów, za to z masą zabawnych momentów i praktycznych porad. 🫡

Dziennik stewardesy 1

Książka w wersji papierowej

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej

Dziennik stewardesy 2

Książka w wersji papierowej w trakcie przygotowania

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej

Dziennik stewardesy 3

Książka w wersji papierowej w trakcie przygotowania

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej

Więcej ciekawych artykułów...

O książce pisano zarówno w moim kraju, jak i za granicą...

Dziennik stewardesy 1

Książka papierowa
lub e-book

Dowiedz się więcej

Dziennik stewardesy 2

Książka w wersji papierowej w trakcie przygotowania

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej

Dziennik stewardesy 3

Książka w wersji papierowej w trakcie przygotowania

E-book w trakcie przygotowania

Dowiedz się więcej